Radiostacje wojskowe
Czy ktoś z was jeszcze na nich pracuje ?
"Jeśli chodzi o mnie to na telewizor patrzę a szczególnie na programy informacyjne aby wiedziec co się w kraju i świecie dzieje oraz od czasu do czasu na dobry film akcji... Co do straty czasu na oglądanie czegoś na ekranie to mam odmienne zdanie Dobry film w kinie czy dostep do teatru... " -

Cóz, mamy trochę odmienne zdanie w tej kwestii. Jak wspominałem we wcześniejszej wypowiedzi na telewizję szkoda mi życia, nie widzę potrzeby śledzenia tasiemcowych seriali o niczym, wypocin "mieszkających" na stałe na telewizyjnym ekranie celebrytów, czy informacji o kolejnych aferach. Nie interesuje mnie to, co się dzieje w Polsce i na świecie. Jeżeli wydarzy się coś, co wzbudzi moje zainteresowanie, poszukam sobie informacji o tym wydarzeniu na stosownych portalach w internecie. Nie darzę zaufaniem naszych mediów i nie widzę potrzeby aby z nich korzystać. Nie czytuję też prasy, gdyż nie mam takiej potrzeby ( z wyjątkiem kilku periodyków na konkretny, interesujacuy mnie temat ).
Od wizyty w kinie powstrzymuje mnie skutecznie oferowany przez większość z nich repertuar. Wystarczy prześledzić pojawiające się na ekranach tytuły w stylu: " Świnki w kosmosie 3D", "Mrówka na księżycu 6D", "Masakra piłą motorową 7", "Zabity śrubą motorówki 4", czy inne, temu podobne bzdety.
Osobną kwestią jest osobliwy zwyczaj przychodzenia do kina po to, by gadać przez komórkę, jeść pop-corn, pić coca-colę, którem z upodobaniem poświęca się spora część dzisiejszych kinomanów. Jedynym wydarzeniem filmowym, w którym biorę udział, są niektóre pozycje festiwalu Era-Nowe Horyzonty, we Wrocławiu, gdzie można zobaczyć czasem coś naprawdę interesującego.
Z reguły jednak repartuar festiwalu jest tak dobrany, że do kin przychodzą ci, którzy chca obejrzeć konkretny film a nie najeść się, napić czy pogadać.
Mam na większość spraw swoje osobiste poglądy i niespecjalnie interesuje mnie, aby kogokolwiek do nich przekonać. Dlatego, wracając do tytułowego tematu, z uporem maniaka kolekcjonuję zabytkowe urządzenia. Właśnie w tej chwili mam w renowacji odbiornik KF Telefunkena E-127 a do odnowienia czekają dwa odbiorniki Mors OK-102, a w najbliższym czasie planuję zakup R-250M2 - wszystko będzie doprowadzone do stanu fabrycznego i będzie działać, gdyż tylko taka kolekcja mnie bawi ( kolekcja to za dużo powiedziane, kupuję tylko te urządzenia, które mi się podobają ). Cokolwiek by nie mówić o radzieckim sprzęcie, R-250 był jednym z najlepszych tego typu odbiorników jakie w ogóle powstały ( i jest naprawde unikatowy wzorniczo ).
PS. Przepraszam za to przydługie wynurzenie, to juz ostatni razwesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM