"Wywołanie ogólne"
nowa książka Ryszarda SP4BBU
Normalne zjawisko,czyli nie wszyscy krótkofalowcy muszą zajmować się tym samym.Krótkofalarstwo ma wiele dziedzin do realizacji i każdy z nas wyszukuje sobie i realizuje się w tym co jemu najbardziej odpowiada.Na dzień dzisiejszy tylko wybitnie zapalony i z odpowiednią wiedzą będzie się bawił w konstrukcje i tylko dla swojej przyjemności.Wielu kolegom kondycja finansowa pozwala iść do sklepu i kupić sobie gotowca.W moim przypadku cały mój sprzet jest jednej firmy,natomiast anteny są mojego wykonania.Moje zdanie jest takie,żeby każdy z kolegów robił to co daje jemu najwięcej radochy ale też trzeba rozumieć i tolerować wszystkich innych co uprawiają inne dziedziny naszego hobby.Należy dążyć do życia w symbiozie i cieszyć się ze wspólnych osiągnięć.
Wracając do ksiazki,to należy pamiętać że autorzy wspomnień żyli w całkowicie innych realiach,szczególnie politycznych co miało decydujący wpływ na uwczesne życie społeczeństwa.Pewne rzeczy mogą wydawać się dziwne tak jak za 20-30 lat dziwne będą nasze teraźniejsze czasy i możliwości.
Wyżyny radiowe to jest pojecie względne,pewnie każdy z nas co innego przez to rozumie.Póki co to głowa do góry i aby nie było gorzej.
______________
73'Greg SP2LIG


  PRZEJDŹ NA FORUM