| Wydawanie pozwoleń klubowych Komunikat UKE |
| SP2LIG a może jakieś konkrety? Czy na jakimkolwiek zebraniu była szansa abym przedstawił swój pogląd? Jak znam życie - NIE. Zaczęło się w Lublinie. Zebranym nie pokazano mojego listu do UKE ale uznano mnie za tego, który szkodzi. To proponuję spojrzeć na ten list z dzisiejszej perspektywy, kiedy krótkofalowcy w SP mogą w pełni korzystać z art. 19.68A Regulaminu Radiokomunikacyjnego i widzi mi się urzędnika UKE nie ma nic do tego. To kto miał i ma rację - prezes PZK występujący przeciwko krótkofalowcom, uważający ich za idiotów? Proponuję poczytać sobie uzasadnienie ze słynnym argumentem SN0BLYSKAWICA. Skończyło się też z widzi mi się urzędnika i wydawaniem tymczasowych pozwoleń radiowych (dla znaków okolicznościowych - tak to brzmiało w naszym slangu) tylko na 3 miesiące. Prawo w tym zakresie nie zmieniło się. Większość była przekonana, że "znak okolicznościowy" można dostać tylko na 3 miesiące. I tu też pytanie - kto miał i ma rację. Teraz pewnie do moich win dojdzie cofnięcie rejestracji VOT PZK - OT 73. A może wreszcie nadszedł już czas aby się zastanowić czy PZK obowiązuje prawo, czy nie? Może już czas aby skończyć z kolesiostwem z UKE. Relacje nie są koleżeńskie. Dla kolesiów urzędnik z UKE potrafił załatwić wiele, nawet wbrew prawu, a dla nie kolesiów były odmowy. Sam tego doświadczyłem w WOT PZK. Dopiero skierowanie sprawy do sądu spowodowało, że UKE zaczęło przestrzegać prawo, a w uzasadnieniu ostatecznie wydanej decyzji - po 10 miesiącach - uznało i napisało wszystkie argumenty, które podnieśliśmy jako WOT PZK. PZK za rządów Skrzypczaka dobrowolnie zrezygnowało z bycia partnerem dla UKE. W 2005 r. PZK podpisał umowę z URTiP. Umowa powoływała wspólną komisję, która miała zbierać się przynajmniej raz w roku. Wszystko można było w ramach tej komisji omówić. Każdą "duperelę". Jak będziesz jeszcze na jakiś zebraniach zapytaj się dlaczego pozwolono Skrzypczakowi na nic nie robienie i uwalenie tej umowy? Takiego chcesz PZK? Takich chcesz możliwości dla krótkofalowców w SP? A wracając do wątku i pozwoleń klubowych to taka postawa władz PZK doprowadziła do tego co mamy. Gdyby PZK chciało być partnerem a nie kolesiem to moglibyśmy więcej. Prezes PZK będzie się chwalił, że zebrania ZG PZK odbywają się w UKE, tylko z tego nic dobrego dla krótkofalowców w SP nie wynika. A dla urzędnika z UKE służy to jako przykrywka do robienia swojego. Robert SP5XVY |