Strach się bać...
"(...) martwią się nawet elektronicznymi nianiami!"
Tomek troska o żonę bardzo Ci się chwali. Wierz mi, że ja swoją męczę o to samo zwłaszcza, że z racji swojej pracy telefon ma prawie przyrośnięty do ucha. Napisałem przecież, że zapewne większość cywilizacyjnych udogodnień jest potencjalnie szkodliwa, więc braku świadomości też mi nie zarzucisz. Denerwują mnie tylko newsy w stylu: "Jedzenie ogórków zabija!" Chwilę później - "To nie ogórki, winne są pomidory" A na innym portalu "Śmierć w męczarniach po spożyciu sałaty". Oczywiście wyolbrzymiam, ale przedstawiam pewien schemat. Schemat, który mi się nie podoba, bo nie ma nic wspólnego z dziennikarską rzetelnością. Ale to już temat na inny wątek.


  PRZEJDŹ NA FORUM