Strach się bać...
"(...) martwią się nawet elektronicznymi nianiami!"
    SQ9OZH pisze:

      sp3myx pisze:

      ...Ekipa 31 naukowców z 14 krajów pod egidą Międzynarodowego Centrum Badań nad Rakiem znalazła dowody, że komórki mogą być "potencjalnie rakotwórcze". ... - bardzo precyzyjne określenie.


    Dość precyzyjne. Mówi ono, iż są dowody na to, iż nie można jednoznacznie stwierdzić, że komórki są bezpieczne.


No bo pewnie nie są bezpieczne. Podobnie jak wifi, suszarki do włosów i mieszkanie w mieście. Tylko czego to dowodzi? Przecież to jest cena jaką płacimy za życie w dzisiejszym zurbanizowanym świecie. Codziennie jadę do pracy samochodem mimo, że pewnie zdrowiej byłoby pojechać rowerem i z korków w których stoję wnioskuję, że nie tylko ja preferuje ten środek transportu. Z komórek też korzysta zdecydowana większość społeczeństwa pomimo, że jeszcze paręnaście lat temu wszyscy sobie bez nich doskonale radzili. Dlaczego ludzie używają bezprzewodowego dostępu do netu? Przecież na kablu jest pewnie zdrowiej. Ktoś może powiedzieć, że używają, bo nie zdają sobie sprawy z konsekwencji... Palenie rzuciłem po 12 latach trwania w nałogu. I przyszło mi to z łatwością. Czy z taką samą łatwością zrezygnowałbym z tych wszystkich udogodnień? Szczerze wątpię.
Wracając do "myśli przewodniej" tego wątku. Obawiam się, że im więcej będzie medialnych doniesień o szkodliwości wszelkiego typu promieniowania radiowego, tym trudniej będzie się nam bawić w krótkofalarstwo. Społeczeństwo "uświadomione" przez dziennikarzy utnie nam wszystkie kable.


  PRZEJDŹ NA FORUM