Właśnie rzecz w tym, że chyba raczej nie chodzi głównie o "nawiązywanie łączności z ludźmi" bo dziś są do tego o wiele skuteczniejsze metody. Istotna jest natomiast METODA przy użyciu której łączności są przeprowadzane i właśnie owa metoda (łączność radiowa) jest fascynująca, bo bywa zaskakująca, nieprzewidywalna lub co najmniej trudna do przewidzenia. Raz masz problem ze zrobieniem QSO z Europą a za chwilę dostajesz 59+10 z Ameryki Południowej nadając na "patyku". I nie ukrywajmy kolego Mateuszu - to też jest SZTUKA DLA SZTUKI. Jeżeli chodzi o SETI to jest to typowa zabawa w pogoń za zajączkiem. Nie jest ważne aby go schwytać, ale by go ścigać. |