Strach się bać... "(...) martwią się nawet elektronicznymi nianiami!" |
Tego trzeba spróbować..... namówiłem do kupna posesji moich rodziców tu u mnie (mam ich blisko 800m ode mnie) - i są szczęśliwi. Całe życie mieli miastowe. Na emeryturę mają to o czym zawsze marzyli a dopiero teraz w tym przekonaniu się utwierdzili. Na anteny miejsce, ogrodzenie mogę pod prąd podłączyć i nikt mi nie wejdzie, mogę piesa nabyć - aby ktoś z hien mnie nie skubnął, słuchać muzy - co lubię i 1,5KW m.cz naparzać itp. Dlatego - jeśli macie możliwości - walcie na Wiochę. Tego trzeba doświadczyć. Mnie się udało. |