Strach się bać... "(...) martwią się nawet elektronicznymi nianiami!" |
Niestety nie brak uważających że przystąpienie do ue to jedyne co nas wspaniałego spotkało po 89r, a sama ona jest uosobieniem mądrości, nieprzebranego dobra i bogactwa, którym - za oddaniem pewnych płaszczyzn suwerenności - podzieli się z nami. Dziś widzimy jakie to płaszczyzny i jak wolny to kraj, który bez aprobaty ue nie może już nic, a z wieloma sprawami wybiega ponad wymogi ue. 73! |