ŁOŚ 2011
P.S. Mój tekst o wzięciu instrumenta akordeonowego, "by umilić na czas pobytu" tyczył się Łosia...
Byle pogoda pozwoliła i klimaty się stworzyły, to może się ździebko uda nam sobą ucieszyć przy ognisku i wspólnym śpiewie..?
PRZEJDŹ NA FORUM