Wystarczy napisać do autora, na pewno sprostuje ten jak widzę problematyczny dla kolegi fakt. Wspomnienia są potrzebne, nawet jeśli z powodu upływu czasu i zapewne nie najlepszej już dzisiaj pamięci autorów tych pamiętników, gdyż gros współczesnych krótkofalowców zupełnie nie zna historii amatorskiego radia, problemów z jakimi się borykali ówcześni radioamatorzy oraz generalnie klimat tamtych czasów. Z przyjemnością przeczytałem pierwszą część, z linku wskazanego wcześniej przeze mnie kilka postów wyżej. Polecam to każdemu, naprawdę warto. |