Zachowanie na pasmie
jak, co i dlaczego
Nie jestem otwarty na wszystkich. Jestem otwarty na tych wszystkich, którzy mają kulturę i szacunek dla adwersarza w rozmowie. Jakoś mam kłopot z akceptacją przy czytaniu wypowiedzi bez interpunkcji oraz polskich znaków diakrytycznych. Czy jestem jakimś cholernym wrażliwcem, że mnie razi olewanie rozmówcy? Przecież to jest normalny przejaw czystej formy lenistwa wypowiedzi!
Ortografia. To jest temat niełatwy, gdyż są wśród nas dyslektycy. Między innymi przyznał się do tej przypadłości Grzegorz sp9coo. Ciężej się go czyta, ale z jego wypowiedzi wynika, że u niego ta dysleksja jest prawdziwa. Ja się z nią zmagam tylko wtedy, gdy go czytam. Trudno. On ma z nią problem codziennie. Są jednak tacy, co się nią zasłaniają jedynie. Od razu to widać w wypowiedziach. Zalatuje leniem na kilometr. I mam kłopot, żeby zaakceptować takich kolegów. Takich, którym wciśnięcie shift'u lub alt'u, to za wielka fatyga lub ich dysleksja wynika jedynie z braku wiedzy na temat ojczystej ortografii i gramatyki.
Żyjemy w czasach wszystkiego w tempie FAST. Fast food, fast love i tak dalej. Czas zacząć żyć naturalniej. Zwolnić tempo, przynajmniej poza pracą. Dać organizmowi wypocząć a głowie dać czas na pomyślenie, uszom zaś na posłuchanie. Niechaj życie stanie się przyjemne. Będzie takie, jak je sobie odpowiednio urządzimy. Kultura i szacunek dla otoczenia i samego siebie w tym są bardzo pomocne.

Pozdrówka
Kuba


  PRZEJDŹ NA FORUM