Zachowanie na pasmie
jak, co i dlaczego
"W praktyce" - ciekawostki różne

Gdzieś w 2008 roku na sr2b (jak jeszcze działał) wieczorami rozmawiało sobie 2 dx-menów o kartach, propagacji itd. Średnia długość relacji około 10 minut. Jak jeden kończył relację i zaczynał znaki mówić to drugi już wciskał ptt i zaczynał nadawać. Czas na wbrekowanie przyjmował więc wartości ujemne.

Kiedyś jeszcze była awantura jak harcerze wyganiali innych ze swojego ulubionego kanału. Teraz część się wykruszyła i kanał bardziej pustkiami świeci więc koledzy teraz trochę życzliwiej odnoszą się do nieharcerzy.

sr5w to klasa sama w sobie (była). Jak propagacja dopisała to można było posłuchać odgłosów wszelakich, a od czasu do czasu także mowy ludzkiej.

przykład z fal krotkich, nadaje sobie ogólne na 80m, zrobiłem przerwe na zaczerpnięcie oddechu i ktoś mi częstotliwość przejął bo właśnie się zawody zaczęły. Zmieniłem częstotliwość i postanowiłem powietrza zaczerpywać szybciej. Utrzymałem się 2 minuty.

Jak są warunki to można pracować jednocześnie przez 10 przemienników naraz. Bardzo wygodne, nie trzeba CTCSS-u szukać i programować. po prostu "naciśnij i mów". A odpowiedź to tylko przez SMS bo inaczej nie da rady.

węzły echolinku tak niepełnosprytnie skonfigurowane, że piknięcia i znamienniki przemienników lecą do netu. Jak się 2 takie przemienniki na konferencji spotkają to sobie będą na przemian dobrze robić a przy okazji wszystkim sluchającym.



  PRZEJDŹ NA FORUM