W intencji Krótkofalowców SK ...
    SP6OUJ. pisze:

    Czyli co, którym Gąsiorem jesteś? Od 1 do 4?

    Napisz, na kogo donosiłeś?




Ten czwarty

Ja byłem od spec roboty.
Wyłuskać tych, co mieli za uszami jeszcze na kresach.
Ruscy ich do siebie wozili - nigdy nie wracali z akumulatorami na...

Ja mały człowieczku nie musiałem nic robić i też nie robiłem.
Z SB mieliśmy podporucznika. Taka zapijaczona menda, do SB się już nie nadawał.
Pamiętam jak mu jeden, co w wojsku był pełnym porucznikiem, zawsze to wygadywał.

Do Rybnika i Raciborza dojeżdżali z największych dziur, tam z twoich okolic i ze samych Głubczyc.

Był też jeden, co nawet swojej żonie chciał mandat wlepić, nie przyjęła, to sprawę do kolegium do spraw wykroczeń skierował. Sławny był - taki olbrzym jak ty, tylko chudy jak pies.
Już nie pamiętam, ile sztucznych szczęk miał nowych.
A największym gigantem był, były UBek. Taki prawdziwy UBek. Zaraz po wojnie był pozyskany. Znał perfekt Niemiecki i wszystkich w okolicy.
Opowiadał jak do niego znajomi przychodzili bladzi ze strachu - Bruno mam wezwanie. Nie bój się. Potem z nim jechali na rewizję, sam podłogi zrywał, sam tynki skuwał. Przekopywał ogród. Wybierał wodę ze studni do dna. Nie wspomnę o rozpruwaniu poduszek i pierzyn. A jak mu przyszło takiemu wszystko ze stodoły wywalić na podwórko, do ostatniego źdźbła...
Bruno by marnie skończył, ale do emerytury dorobił na nastawni w Markowicach. Pił jak gąbka. Pod wpływem waliło mu w dekiel i mógł być niebezpieczny.
Z tych twoich ziomali, większość to sexoholicy Podczas popijawek, zagryzali cebulą, cebulę szamali jak jabłko. Każdy z nich miał z domu sało i cebulę - waliło każdemu tą cebulą jak Smokowi Wawelskiemu.

Czego nie zrozumiał ty


  PRZEJDŹ NA FORUM