Anteny drutowe - aspekt metalurgiczny :-) Co jest warta technologia CCS |
Cześć! Ja wiem, że tamat był już nieraz wałkowany, ale chyba nie z tego punktu widzenia... Przeglądając publikacje ARRL, natknąłem się na firmę: http://www.fushicopperweld.com/ Autor twierdzi, że wielu HAM-sów zza Wielkiej Wody używa tego typu materiału do produkcji anten drutowych. Drut stalowy, pokryty elektrolitycznie miedzią. Z tego spleciona linka. Teoretycznie, same zalety - wytrzymałość stali, przewodność miedzi (pod warunkiem odpowiednio grubej warstwy). Technologię nazywają: CCS (Copper-Clad Steel, tłum. stal, pokryta miedzią). Grzebiąc dalej, natrafiłem na listę dyskusyjną audiofili, którzy rozwodzili się nad rozmaitymi kablami głośnikowymi. Podaruję Wam szczegóły (hi, hi) ale wyczytałem tam ciekawą informację, że najgorszy z możliwych kabli, dostępnych na rynku, taki, że tfu! ble! i w ogóle, to właśnie kabel wykonany w technologii CCS. Rzut oka na popularny serwis aukcyjny - i faktycznie są tam takie kable (to te najtańsze). Z punktu widzenia audiofila, to może i ble! ale do anteny chyba jak najbardziej... Znalazłem jeden wątek na którym ktoś pisał, że izolacja takich kabli jest do d... i nie wytrzymuje warunków atmosferycznych. Well... nobody's perfect! ![]() ![]() Czy ktoś z Was używał taniego kabla głośnikowego CCS, powiedzmy 4mm2 do anteny drutowej? Testowaliście wytrzymałość na zrywanie? Pozdrawiam Łukasz sq6rgk |