sp9nrb pisze:

SP6OUJ. pisze:

Znałem jednego krótkofalowca, który był oborowym. Był dobrym konstruktorem.
Znam też takich co byli w WP (LWP) i są w archiwach IPN jako TW.
Śmieszy mnie cały czas powoływanie się na składkę do PZK, gdyby to były nie wiadomo jakie pieniądze. Tak naprawdę pieniądze są całkiem gdzie indziej, tylko trzeba umieć po nie sięgać.

Widać, że masz fajnych znajomych. Ale to tytułem wstępu. Problem w tym, że na poziomie oddziału za te pieniądze trzeba utrzymać oddział, nieraz także jakiś przemiennik, opłacić inną inicjatywę oddziałową i na to zostaje mniej niż połowa kasy. W strukturach do których należę płacę składkę 110 zł z tego połowa zostaję na miejscu 1/4 idzie na oddział wojewódzki i 1/4 idzie na centralę. I żaden z wyższych szczebli sobie nie krzywduje. Fakt, że gdyby zażądali więcej to by najpierw usłyszeli parę słów prawdy a w razie czego secesja. Tym bardziej, ze pierwotną strukturą były niezrzeszone koła. Prawda o składkach jest taka, że trzeba doliczyć jeszcze kilkadziesiąt złotych na klub.
W organizacjach społecznych bardzo czuła rzeczą jest uczciwość i rzetelność rozliczeń finansowych. Chyba robiłeś jakąś składkę koleżeńską. I na pewno ją rozliczałeś. I żeby koledzy nie powiedzieli ci parę przykrych słów przynajmniej starałeś się przedstawić rozliczenie. Nie było znaczenia jaka kwota, ważne że była rozliczona do zera.
A teraz ten przykład. Gdzie są ostatnie rozliczenia finansowe PZK (nie te OPP) ale te dotyczące stowarzyszenia? A może tego nie znalazłem? Może teraz jest to utajnione? Kiedyś dawno temu zabór pieniezy składkowych kończył się linczem. Niestety, takie czasy, że złodziej i kombinator jest panem a uczciwy człowiek ******.
JAK

PS. Podaj swój adres na priv to ci napiszę najnowsze wieści z Warszawa.