Wygląd wojskowego wozu do łączności
od środka
Witam.
na dachu leżą dwie anteny kątowe do radiolinii. Skrzynka bliżej drzwi, ktoś ją dotykał ręką na filmie, to antena odbiorcza FAO, na lewo i prawo podstawy do anten prętowych 4m.
To ARO KU-10 miało dwa maszty pneumatyczne, na końcach, których montowało się anteny do radiolinii R-405. Do tych samych masztów montowane były dipole odbiorcze.Maszty były przewożone tuż za kabiną po prawej stronie. Oba obok siebie. W środku nadwozia, pod lewą radiolinią znajdował się stabilizator do tzw. SOM (system odbioru mocy), prądnica napędzana silnikiem samochodu.Na samym środku, pomiędzy radioliniami, pulpit komutacyjny do którego podłączone były radiolinie i za pomocą tych radiolinii sterowało się nadajnikami np. R-140. Idąc w prawo, jak pokazuje kamera, stało urządzenie szyfrujące, chyba CDK (nie mam pewności). Takie urządzenia bywały dwa lub jedno, zależy od wersji ARO. Jedno polskie a drugie rosyjskie. To rosyjskie stało po przeciwnej stronie obok dalekopisu.
Te odbiorniki R-155 to były z modułem UKF, i cały komplet nazywał się R-155U. Modół UKF znajduje się tuż pod panelem podstawowym, ten z czarnym elementem (VFO).
Ja pracowałem jako oficer w latach 1980-2009.
Jurek


  PRZEJDŹ NA FORUM