FAQ - dla początkujących |
Proszę usilnie, aby zaprzestać ogłaszać kumatym i niekumatym, że krótkofalarstwo to zabawa. Zabawa dla bardzo wielu, to zabawa w remizie strażackiej przy muzyczce „umcia, umcia“ Nie spotkałem krótkofalowca, który by „pozjadał wszystkie rozumy“ o tym krótkofalarstwie. Może znają, ale nie umieją - parafrazując słowa z filmu „CK dezerterzy“ Spektrum zagadnień z dziedziny krótkofalarstwa jest tak szeroki, że aby go poznać i móc dobrze zrozumieć - wymaga to ciężkiej pracy. Sama praca „na pasmach“ wymaga ogromnego doświadczenia, którego nie sposób pozyskać z buta, z marszu i li tylko z literatury fachowej. Przysłowiowy człowiek z ulicy, który zdał egzamin i pozyskał pozwolenie radiowe - na pasmach jest jak osesek. Musi przejść etap intensywnej nauki, pozyskiwania wiedzy. Dla krótkofalowca istotne jest poznanie radioamatorstwa. Można radioamatorstwa nie znać, utrudnia ta nieznajomość wyjście krótkofalowcowi z orbity „zabawy“ na orbitę „pracy“ Mówiąc o spektrum pasm i możliwości pracy na tych pasmach, konieczne jest podkreślenie, Że to zakres od fal bardzo długich ( są ludzie z pozwoleniami radiowymi, którzy nie pojmują, że można pracować poniżej 20kHz - bo to częstotliwości akustyczne) Aż do fal świetlnych (zakres liczony, mierzony w terahercach) I można tą falę kluczować na różne sposoby, oraz modulować jak falę radiową. I na koniec. Nauka, zrozumienie wiele zjawisk jest bardzo potrzebne krótkofalowcowi. Jest też podgrupa krótkofalarstwa, krótkofalowców - krótkofalowiec forumowy. Jest też powiedzenie: Nie ma nic gorszego niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję. Powiedzenie przypisuje się Jerzemu Dobrowolskiemu. De facto - powiedział to Richard Feynman. Nie krępujcie się ripost, nawet publicznych |