Mandat w Czechach za zbyt długą antenę
Co kraj to obyczaj.. to stara prawda. A obcokrajowiec niestety ale najczęściej jest na gorszej pozycji bo nie można znać ichniejszych wszystkich przepisów. Ja na szczęście nie miałem żadnych pokut ale bez apteczki chyba z 5 x byłem w OK oczko A jako ciekawostkę powiem że prawe dostałem sztrafa za jazdę w dzień na światłach w UR ale skończyło się na skwitowaniu ... "durak.. biełyj dień.. a on świetła ma" z pukaniem się po głowie. Natomiast w Rumunii byłem miło potraktowany i do tej pory nie wiem do końca czemu jak mieliśmy wypadek motocyklem z mojej winy nie dostałem mandatu nawet.. Także jak pisałem co kraj to obyczaj.


  PRZEJDŹ NA FORUM