Maszt balastowy
bez ingerencji w poszycie
sq6iuv, zaprezentowany film tez pokazuje że ci profesjonaliści, tez robią to w sposób nieprawidlowy, zakładana agrafka lonży na stopnień w formie śruby ławkowej i wybieranie luzu, to jest błąd. Wystarczy jeden głipi błąd, mianowicie odruch człowieka na zenątrzy bodziec, jakiś tik ręką czy noga i ten człowiek traci zabezpieczenie. Z tej samej przyczyny kładzie się nacisk na trzymanie kierownicy obiema rękami a nie jedną. I jeszcze jedna sprawa, lonża zaprezentowana przez profejoinalistów nie słuzy co pracy w podparciu tylko do zabezpieczania podczas wchodzenia, taka lonża posiada dwie takie agrafki z tego powodu, jesli wypinam jedna druga wcześniej musi być zapieta w inny system asekuarcji. Ot cała fiozofia. Tak jak wspinacze (czyt łojanci) twierdzą, że podczas wspinaczki musi być trzy punkty podparca a wiadomo jak jest, tak i alpiniści też stosują odstepstwa.

swoją droga motto wspinaczy brzmi :"od śmierci w dolinie zachowaj nas Panie"


  PRZEJDŹ NA FORUM