Maszt balastowy
bez ingerencji w poszycie
powiedz co jest źle

1- To co ma założone to nie są szelki bezpieczeństwa.
2- ten sposób zapinania linki jest dobry, ale już po osiągnięciu zamierzonej wysokości i przed rozpoczęciem prac.
przy wchodzeniu linkę zapinamy tylko za jeden element masztu lub kratownicy.
3- należy stosować szelki bezpieczeństwa i zapinać linkę asekuracyjną za zaczepienia grzbietowego i mostkowego, w razie ześlizgnięcia się nie złamiemy kręgosłupa, w przypadku tego pasa jest to więcej niż pewne. Tułów jest cięższy od dolnej części naszego ciała i nastąpi "przełamanie wychylne" , górna część ciała to spowoduje.

4- szelki tylko z dopuszczeniem do użytkowania - Atest dopuszczający do użytkowania

SP3SWJ - w załączonym linku do szelek nie mogę się doszukać takowego atestu albo informacji o nim.
To dyskwalifikuje je jako towar w obrocie handlowym.

A te są przeznaczone do pracy na masztach - posiadają pas podparciowy

http://allegro.pl/szelki-bezpieczenstwa-protekt-p-70-i1565509688.html


  PRZEJDŹ NA FORUM