Anteny, znów mam pod górkę :-(
Panowie złapcie oddech i spójrzcie z drugiej strony czyli sąsiadów. Wraca on do domu i chce mieć święty spokój. Co mnie obchodzi pozwolenie, PZK, przepisy dotyczące krótkofalowców itp. ja mam to w d...... chcę mieć święty spokój!!!!!!!!!!! I mam do tego prawo.
Może kolega który rozpoczął wątek napisze nieco o sąsiadce, w czy jest problem? i od czego się to zaczęło? Może bezczelna baba nie może znieść ze w głośnikach przy komputerze słyszy jakiś bełkot? a myszka odmawia posłuszeństwa, lub telewizor mruga?.
Od kiedy paniętam a pamiętam dość już dawne czasy zawsze krótkofalowcy liczyli sięz sąsiadami i dbali o to by nie było żadnych problemów czyli zakłóceń. I to jest najlepsze droga a nie walka sądowa bo zawsze jesteśmy przegrani.Kolega wyżej napisał wieką prawdę. Zaczynajmy od siebie.
Proszę o wybaczenie ale przeglądam to forum i widzę zapędy młodych krótkofalowców szczególnie antenowe, jakieś cudowne wynalazki które muszą mieć skrzynkę, dipole proste które pracują DX-owo na wszystkich pasmach, zabawy z antenami o których od wieków się mówiło ze powodują TVI i BCI . cudowne delty które chodza od dołu do samej góry pasm, problemy z zestrojeniem dipola prostego itp.....
Cóż papier lub ekran komputera zniesie wszystkie tego typu bzdury , których na dodatek wytłumaczyć nie sposób bo im młodszy stażem tym wie lepiej,natomiast życie to weryfikuje i tak się teraz myślę stało.Więcej pokory Panie kolego nie "pokażesz" sąsiadce ale ona Tobie TAK.
Rosjanie mówili "tisze jediesz dalsze budiesz" ale teraz nikt nie zna rosyjskiego.oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM