ADALM Pluto
    sp5iou pisze:

    Może i prościej, ale do satelity potrzebne są dwie super stabilne częstotliwości. Jedna do Pluto 40MHz a druga do LNB - 25MHz. więc z wzorca trzeba poprzez układy syntezy zrobić te dwa sygnały, lub mieć dwa OCXO i już się komplikuje.

    Tak czy inaczej wypada sprawdzić czy sprawdzać okresowo lokalny wzorzec np. OCXO z jakimś arbitralnym światowym wzorcem, bo OCXO też się może lekko rozjechać. Te układy pracują w trudnych warunkach klimatycznych. Podwieszone pod antenę satelitarną, trudno dostępne do regulacji a każdy rozjazd mnoży się kilkaset razy - 25MHz powiela się do 9750Mhz czyli Rozjazd o 1Hz daje przesunięcie 0 390Hz a z 40MHz z Pluto mamy uzyskać pasmo 2400MHz czyli 60 razy. Dlatego stosuje się rozwiązania z automatyczną kalibracją. Nie jest to niezbędne, choć wygodne.
    Najpopularniejsze rozwiązanie to wykorzystanie sekundnika z GPS do pomiaru i korekty, ale zastanawiam się czy nie można sprytnie wykorzystać uznanych serwerów NTP żeby uzyskać super dokładny sekundnik / minutnik.
    Wtedy wystarczyłby moduł ESP8266 plus któryś z układów syntezy kilku częstotliwości - minimum 3. Choćby Si5351 lub coś jeszcze lepszego. jeśli własny timer z ESP8266t był by za mało stabilny krótkoterminowo, to jeszcze moduł stabilnego RTC. No i sprytny kawałek software, który okresowo ustawiał by zegar a za jakiś czas porównał z czasem z NTP i wprowadzał wyliczoną poprawkę do prędkości własnego sekundnika.
    Mając dokładny sekundnik mierzymy procesorem częstotliwość ustawioną na syntezie i korygujemy stosownie co do ułamka Hz.





ALE OCXO, nawet nie dyscyplinowane GPS-em da ci dużo stabilniejszą częstotliwość w krótkim czasie a na tym głównie Ci zależy. Dokładność czestotliwości moim zdaniem ma mniejsze znaczenie, bo po prostu korespondenta będziesz miał te 400 Hz wyżej - żaden problem. Najlepiej by było GPSem dyscyplinować właśnie OCXO a nie sterować syntezę, bo to da Ci dużo mniejsze szumy.


  PRZEJDŹ NA FORUM