26.425 MHz - dzieje się tam coś ?
Ja już kiedyś pisałem,u nas liczy się tylko kasa.Płać za egzamin,sam naucz się odpowiedzi na testy,wejdź w eter i rób z siebie barana.Ktoś napisze,osłuchaj się z pracą na pasmach KF.Ludzie są różni ,więc nie wiadomo i tak,kto ma rację.Na 555 i 425,tym bardziej, nie nauczysz się sztuki operatorskiej i zasad.Kolega zdaje obecnie egzamin KF w Anglii.Koszty niemal identyczne,obowiązek przynależności do klubu.Łączności pod znakiem klubowym i opieka doświadczonych kolegów.Podstawy elektroniki-zajęcia praktyczne.U nas część kolegów ,ma doświadczenie tylko z 19,po zdaniu egzaminu,kupują ręczniaka na 2m i pierwsza rzecz -SQ..... sprawdzam radio na przemienniku,proszę o raport.Tylko skąd Ci młodzi ludzie, mają wiedzieć jak rozmawiać.Są odpowiednie strony w sieci,są fora -takie jak to.Mnie akurat najwięcej dały ,zloty i spotkania w realu z doświadczonymi KF.
Generalnie nie ma co się burzyć.Radio ma łączyć,cieszyć nas ,uczyć ma być hobby ,pasją i nawet sposobem na życie-w pewnym sensie.Więc przede wszystkim proponuję luz i uśmiech.
Nie wiem Przemek skąd tyle żalu ? to nasz start i od razu tyle bólu? Kolega o którym piszesz-nauczył mnie przede/wszystkim .samodzielnego myślenia w tej materii.Pomimo wielu zgrzytów,które znasz i tak jest dla mnie b. istotną postacią.Zróbmy w końcu połowę tego co on.
Pozdrawiam wszystkich i życzę ogromnej satysfakcji,z pracy ,zabawy na radiu.
Jacek


  PRZEJDŹ NA FORUM