QSL biuro |
SP8LBK pisze: Ale jak ma sie postąpić jeśli znane są przypadki gdy wpłaca się składkę za jedno półrocze a następnie 2-3 lata nie i znowu wpisowe i półroczna składka. Karty ma w obiegu i niby wszystko w porządku. I weź takiemu wyłap karty. Andrzeju, wystarczy zastosować prosty, jasny i klarowny system, który bedzie skutecznie eliminował takie przypadki. Problem w tym, że decydentom się nie chce,nie mają odwagi i interesu w tym aby zapanował porządek. sp3mep pisze: Andrzej SP9ENO, Andrzej myslisz że koledzy którzy sa poza PZK robiąc Qso "zagraniczne"podaja ze nie sa obsługiwani przez biuro ???????? tak podaja ale tylko malutka ich część,a myslę że jest ich(tych aktywnych) poza PZK mniej wiecej tyle samo co członków PZK dlatego jestem przekonany ze kart Qsl z "zagranicy" te 30-40% jest wysoce realne, Jurku, wiem, że nie wszyscy podają.Ale problem jest w czym innym. Łatwiej jest stworzyć bardziej szczelny system niż spowodować, aby nieczłonkowie dbali o interes PZK. A czy ten margines wynosi 10 czy 49% to sprawa drugorzędna. Problemem zasadniczym jest to ze on w ogóle jest. SQ7PGO pisze: Nie , nie zapisałem sie do PZK z miłosci ani z sympatii- prosta sprawa - nie ma lepszego na dzis rozwiązania a szanujący siebie i innych ham's nie lekceważy swoich korespondentów. Wysyłanie samych eQSL i LOTW sprawy nie rozwiązuje do końca bo wielu jest jeszcze tradycjonalistów. Konkludując : jesli ktos nie nalezy do PZK a usiłuje korzystac po "cichu" z biura to jest to po prostu wyłudzenie i zwykłe draństwo- jak by nie mówic o PZK. Ponadto mgr'owie z biur nie powinni tego tolerowac bo przyklaskuja temu niecnemu procederowi. czy dowiemy sie naprawde ile to % jest tych nieuczciwych??? obawiam sie że nie z uwagi na ..... no własnie tajemnice poliszynela. Petroniuszu, Pzk nie jest po to aby wstępować do tej organizacji z miłości tylko ze zdrowego rozsądku, we własnym interesie.Więc Twoje postępowanie jest zwyczajnie normalnością. Natomiast nie oceniał bym zbyt surowo tych,którzy wykorzystują dziurawy system. "Okazja czyni złodzieja",jak mówi przysłowie.Nie jest to oczywiście powód do wykorzystywania tej okazji.Ale skoro decydenci są świadomi sytuacji i odwracają sie do niego tyłem udając że nie ma problemu, to dlaczegóż by inni z tej "okazji" nie mieli korzystać? Wszak to jest dla nich wręcz zachęta. Jest to oczywiście niemoralne. Ale czy postępowanie decydentów jest moralne? Obydwie strony "rżną głupa" a my płacimy składki. Andrzej,sp9eno ps.mam nadzieję, że nie wyszedłem poza temat czyli QSL Biuro |