QSL biuro
Kolego Mariuszu piszesz:
dotarła właściwie - chociaż SP, no ale co ja za to mogę .... mam niejako potwierdzenie, a że Kolega się "rąbnął"
Karta dotarła ale nie właściwie.
Pomijam, że po drodze kilka osób zrobiło "mijaka" i puściło tą kartę w dalszy obieg. Jest to zapewne jednostkowy przypadek nie wart zawracania sobie nim głowy i rozkładania na czynniki pierwsze.
Pytasz co możesz zrobić. Odpowiedź jest prosta - odesłać do jej nadawcy z adnotacją "Błędny znak" lub "Wrong call". W ten sposób po jej otrzymaniu dokona on korekty znaku w swoim logu i wyśle ponownie prawidłowo wypisaną kartę. Inaczej będzie w niewiedzy i posądzi SP6IUV o brak rzetelności w wymianie kart QSL.
Ta karta jak sam piszesz do niczego nie jest Ci potrzebna.
Ostatnio dostałem zwrot z adnotacją Wrong Call od LX1CC za łączność ze stacją LX20AK.
Kartę wypisałem ręcznie i zapomniałem przekreślić zera i moje zero odczytał prawdopodobnie jako literę "O" . Rzetelność czy złośliwość managera - oto jest pytanie.
Inny zwrot to adnotacja... Bad Time i to za łączność w zawodach za które otrzymałem dziesiątki innych kart z prawidłowym czasem lub +/- 1 minuta.
Jaki czas miał ustawiony mój korespondent w swoim komputerze? oto kolejne pytanie.
Swojego czasu jestem pewien bo jest synchronizowany a tym bardziej przed zawodami ponownie sprawdzany.
Był to pierwszy taki przypadek od wielu wielu lat. "Straciłem" tylko nowy kraj na 160m.
Tak więc karty QSL błędnie zaadresowane lub z nieprawidłowymi danymi QSO są nam nieprzydatne i powinniśmy je odsyłać do adresata.


  PRZEJDŹ NA FORUM