DIGI Baligród - pierwszy w Bieszczadach
Jako że od jakiegoś czasu nic na temat nie pisałem, postaram się po krótcę opisać jak sytuacja wygląda na dzień dzisiejszy.

Po pierwsze zostałem przez Linuxa i VMWare Server ostatecznie pokonany, przynajmniej w połączeniu z Baycomem. Darmowa Wersja AGW PE nie działała pod Windowsem 98 SE (patrz sąsiedni temat na forum), ze względu na jakiś nieznany mi babol w wirtualizacji, zreszta potem okazało się że parę innych programów też ma miejsze bądź większe problemy z działaniem. Przesiadłem się więc na VMWare + Windows 2000 + AGW Pro który niby posiada sterowniki do tego modemu. Po godzinnej walce z ustawieniami portów szeregowych i wyłączaniem ACPI (wymagane) w końcu zaczęło to niby działać, tj radio nadawało! Ale od razu moją uwagę zwrócil fakt że przechodzi na TX tylko na ułamek sekundy, zdecydowanie za mało żeby nadać pełną ramkę. Po restarcie systemu nie udało mi się już tego drugi raz odpalić, przy włączaniu AGW Packet Pro maszyna wirtualna zawieszała się tak skutecznie że nie reagowała na CTRL-ALT-DEL diabeł , tylko twardy reset.

Wobec tego skruszony uznałem moją porażkę i uruchomiłem "gołego" Windowsa 2000 zainstalowanego na drugim dysku. Tu już jest zdecydowanie lepiej, nic sie nie wiesza, nadaje przez rozsądny czas. Niestety nic a nic nie dekoduje, problemem zapewne są kosmiczne QRMy. Jednak nie są one tym co można normalnie spotkać na pasmach, wygląda to tak jak by ktoś postawił na częstotliwości samą nośną, jest po prostu cisza i S-meter na pełne wychylenie (nawet jak ustawie squelch na 100% do bramka dalej jest otwarta). Mocniejsze stację się przez to przebijają, ale widocznie transmisja jest zbyt zakłócona. Ciekawostka jest jednak taka że te rzecz pojawiają się tylko w momencie jak podłącze radio do modemu kablem (nawet gdy ten drugi nie jest wpięty do komputera, modem i radio są zasilane z tego samego zasilacza). Ja tutaj obstawiam że jest to wina pętli masy ktora się przez coś takiego tworzy.

Niestety ale o instalacji wszystkiego przed Wielkanocą należy zapomnieć, nawet jeżeli już w tym momencie wszystko było by przetestowane i gotowe do instalacji to nie da się spraw formalnych załatwić tak szybko. Aczkolwiek zbliżające się wolne (ja go mam dosyć duzo) będzie okazją to ostrego ruszania z tematem. Raz że nie będą mnie absorbowały zajęcia na PRz, dwa jadę z całymi klamotami radiowymi na wieś (KN19AU, tam gdzie kręciłem film "W terenie z Wouxunem"). Nie będzie problemu rodziców i rodzeństwa narzekającego na "walające się po pokoju pierdoły", nie będzie miejskich zakłóceń. Będę miał do dyspozycji zewnętrzną antenę którą przymontuję gdzieś na zewnątrz (w mieście byłby z tym problem).

Jeżeli okaże się że AGW Pro też nie działa tak jak powinno, to poraz kolejny przyznam się do porażki i zainstaluję "gołego" Windowsa 98 SE (na wszelki wypadek pościągałem już wszystkie sterowniki) i darmową wersję AGW która ma sterownik VxD do Baycoma

Reasumując, o to lista co udało się zrobić (Z) a co jest jeszcze do zrobienia (D) w kwestiach technicznych:

Z> Mamy komputer który będzie obsługiwał digi
Z> Mamy modem i radio do tego celu
Z> Zrobiłem prowizoryczny zasilacz który zasila radio i modem (trafo z lampki biurkowej + mostek + 10 000 mikro + 7812), sprawdza się. ATX z komputera kompletnie do tego się nie nadawał z powodów opisanych w innym temacie, nie udało mi się go okiełznać pomimo prób
Z> Konfiguracja UiView32 jest gotowa (schodź tutaj większej filozofi nie ma, wszystko jest w internecie)
Z> Jest jeszcze kompletnie skonfigurowany DigiNed, ale tego używał bym naprawdę w podbramkowej sytuacji, z racji że nie da się na nim zrobić I-gate

D> Upewnić się że sterowniki do Baycoma w AGW PE Pro są na tyle dobre że będą poprawnie działały w naszym zastosowaniu (biorąc pod uwagę że program w przeliczeniu kosztuję około 120pln)
D> Przeprowadzić porządne testy, sprawdzić terenowo przy użyciu drugiego radia (załatwie sobie takie na kilka dni od znajomego w Rzeszowie), czy to co jest nadawane, będzie się dekodowało poprawnie (sprawdzał będę przez Soundmodem na moim laptopie). Tak samo w drugą stronę, czy to co jest na 144,800 będzie poprawnie odbierane i będzie trafiało do APRS-IS
D> Zrobić testy długofalowe, zostawić to włączone na tydzień i sprawdzić czy komputer nie będzie się wieszał, zasilacz przegrzewał etc...

Natomiast jeżeli chodzi o kwestie formalne:
Z> Treść pisma jest gotowa
Z> Kontakt z szybownikami i paralotniarzami jest nawiązany (apropos tych drugich, to wprawdzie jeszcze nie spotkałem się z nimi w naszej sprawie, ale temat ostatnimi dniami został ponownie ruszony przez e-mail, teraz tylko zaczekać na odpowiednie warunki).

D> Spotkać się na żywo z paralotniarzami i szeroko rzecz ujmując "obgadać temat", poprosić o wsparcie finansowe i wyjaśnić na co by miało pójść.

Rozmowy z Politechniką traktuję osobno, ze względu na ich specyfikę

Cały projekt idzie trochę wolniej niż sobie to zakładałem. Niestety ale czas zabiera mi studiowanie na PRz, nie zawsze mam też możliwość rozłożenia klamotów w domu (muszę czekać aż się względnie "opróżni"). Co można przeczytać wcześniej pojawiły się też pewne problemu techniczne, które przesuwają terminy. Bardzo mi zależy żeby poszło to sprawnie, ale sami rozumiecie że na pewne rzeczy nie mamy wpływu wesoły

Chciałbym z tego miejsca podziękować Bartkowi SP8EET za jego ogromny i nieodzowny wkład w całą zabawę.




  PRZEJDŹ NA FORUM