Wywoływanie na przemienniku |
sp5gof pisze: karlos pisze: po tej reprymendzie dla mnie, zapytałem grzecznie, co zrobiłem nie tak, że właśnie próbuję zrobić pierwsze QSO....ale na odpowiedź się nie doczekałem :/ To najdobitniej świadczy o zwracającym uwagę. Nie przejmuj się, wśród ludzi korzystających do kontaktów międzyludzkich z techniki (czy to krótkofalarstwo czy komputery), oprócz normalnej większości, jest też pewna grupa osób z różnymi anomaliami w zakresie funkcjonowania w społeczeństwie. Dobrze to określiłeś Swojego czasu rozmawiałem lokalnie w kółeczku na 2m, posługiwaliśmy się językiem troszkę zaczerpniętym z innych służb (prawidłowo,zgłaszam)posługując się lokalnie samymi sufiksami (nasze znaki różniły się ostatnią literą sufiksu)do tego moc rzędu kilku watów. W pewnym momencie włączył się jeszcze człowiek i w kulturalny sposób się przedstawił: "-Tutaj SQ2xxx , czy panowie posiadają znaki wywoławcze i z jakiej są służby?" Jak się okazało kolega pomyślał że inna służba się zapędziła za daleko Wcale mnie to nie zdziwiło, bo czasami jak rozmawiam z kimś kto jest mobilu a po drodze zabrał osoby trzecie, to używam sformułowania "radiowóz" (zawsze 3-4 anteny są na pojeździe) Na nieznających tematu,szarych ludzi wprawia to w zakłopotanie i są grzeczniejsi |