finanse PZK |
Nie obraź się, ale to tak trochę pod publiczkę, żeby potem podsumowac "nie macie nic sensownego do zaproponowania". Skąd taki wniosek? Sugerujesz coś czego nie było i nie będzie. Odbieram to jako zbytnia podejrzliwości, bezpodstawne ocenianie i złośliwość. Przykro mi z tego powodu. Skąd wiesz, że jako członek ZG PZK, z braku czasu, po prostu nie chcę skorzystać z życzliwej pomocy Kolegów i potem zaproponować bank Prezydium? Czy jest w tym coś nagannego? Do tego wybacz, ale Twoja niewybredna argumentacja: Trzeba ruszyć d... i pokolędować z papierami... "sorry, uważam, że nas obdzieracie i postarajcie sie lepiej. Zostałem zobowiązany przez członków do obniżki kosztów stałych, a Wy stanowicie w nich poważną pozycję". Czy to jest takie trudne?. Ty oczywiście wiesz, że na przykład aktualnie tak nie zrobiono i dlatego pouczasz co kto powinien zrobić? Oj, Jerzy, Jerzy szukasz okazji do konfliktu? Po co? Prosiłem o konkretną propozycję, a nie o domysły i pouczenia. Tym bardzie dziwi mnie to, bo cytuję Twoja słowa: Powinniśmy atakowac naszych przedstawicieli, aby w końcu ZG zobowiązało Prezesa do rozwiązania tej sprawy. Przy okazji może wyjść, kto jest naszym przedstawicielem w ZG, a kto reprezentuje tylko siebie. PS Twój PS mnie zaskoczył - uważasz, że wielokrotne publiczne pomawianie OSOBY Prezesa PZK, pisanie rzeczy, które obaj wiemy, że nie są prawdą to poruszanie tematów politycznych, religijnych i dotyczących wewnętrznych spraw PZK. Czy to nie jest, jak to nazwałeś, "pisanie pod publiczkę" Chciałbyś aby ktoś o Tobie tak pisał? |