Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    SP7Q pisze:

      SP8TDX pisze:


      Masz taką rzeczywistość jaką sobie w swoim otoczeniu wykreujesz Przyjacielu. Albo inaczej - jaki OT taka rzeczywistość wesoły


    Mariu szmoże u Ciebie w wojsku to tak działa, rzeczywistość wygląda trochę inaczej. Jak znów spotkamy się na Łosiu chętnie wymienię się tymi doświadczeniami.

A pamiętacie Panowie hasło? "Nie palcie komitetów! Budujcie swoje!"

To naprawdę budujące czytać Wasze wypowiedzi, zarówno te za jak i przeciw PZK. Wniosek? Komuś się chce i komuś na związku zależy.
Nie jestem członkiem PZK, nie czytałem statutu ale znając troszkę prawo o stowarzyszeniach zakładam, że władzą w związku jest walne zgromadzenie członków (delegatów?) i tylko ono może podjąć wiążące dla zarządu uchwały np. o zmianie sposobu głosowania na zdalne - zmiana statutu. IMHO pomysł nie do końca przemyślany by walne to nie tylko głosowania ale wnioski, dyskusje oraz postulaty jak np. to co zaproponował szanowny Wilk. Chyba statut nie zabrania aby na walnym członek związku poddał pod dyskusję swój pomysł? Zanim więc zaczniecie rzucać się sobie do gardeł rozstrzygnijcie co musi a co może zrobić zarząd bo nie jest to władca absolutny związku.
Związek reprezentuje interes wspólny a nie poszczególnych członków więc jeśli ma się dobry pomysł trzeba przekonać do niego innych. A może ten Bardzo Dobry Pomysł jest dobry tylko w oczach pomysłodawcy a inni widzą go inaczej? Czy inicjator ma się obrazić na świat nie znalazłszy zrozumienia u kolegów i koleżanek? Posłużę się przykładem zdalnego głosowania czyli de facto wirtualnego walnego zgromadzenia związku. Co zrobić jak po walnym jakiś członek lub grupa członków zarzuci, że w związku z problemami technicznymi,rozumiem,że bała by to jakaś telekonferencja, lub poprzez celowe niedopuszczenie ich do głosu naruszono ich prawa przez co walne należy uznać za nieważne?

Mam jeszcze jedno spostrzeżenie. Piszecie o różnych rzeczach a zapominacie o szacunku dla czytających i wklejacie całe wypowiedzi adwersarzy. Po co zapytam? Jedno zdanie komentarza a fafnaście linijek już kilkukrotnie cytowanej wypowiedzi? Potem dyskutujecie o lepszej organizacji związku...


  PRZEJDŹ NA FORUM