Zgłoszenie anten
Pismo, które dostałem
Greg,

Mam trochę więcej do powiedzenia i bez złośliwości. Wczoraj jednak od jednego z szanowanych krótkofalowców dostałem dobra radę: nie warto niczego tłumaczyć rzeczowo bo i tak nie odniesie to skutku, należy się zniżyć "do poziomu przysłowiowej blondynki"

Co do przepisów już dawno pisałem że jest to gniot który się nam będzie "czkawką" odbijać, ale mamy to co chcieliśmy i możemy mieć tylko i wyłącznie do siebie pretensje. Nie są temu winni urzędnicy Ministerstwa, nie są winni posłowie, ale winni jesteśmy my sami jako środowisko. Nie potrafiliśmy i nie potrafimy w sprawach fundamentalnych dla nas współdziałać wspólnie i wspólnie występować bez animozji i ataków. Wolimy się ścigać kto jest lepszy, kto jest ważniejszy, to ma prawo, a kto nie ma.

A przeważnie nie jesteśmy obecni tam gdzie się o wielu sprawach decyduje. To nie tędy droga.

Teraz będziemy tego zbierać żniwo bo urzędnika nie obchodzi to że ty jesteś hobbystka, on ma zapisane że ma egzekwować, a że do przedsiębiorcy nie warto się dobierać bo za nim stoi cały sztab fachowców i prawników więc kogo będą nękać?

Odpowiedz sobie sam i naprawdę warto w takim momencie "zejść do poziomu przysłowiowej blondynki".

Witold Zakrzewski
SP5UHW


  PRZEJDŹ NA FORUM