PZK - "gra w otwarte karty"
czyli konkrety...
Witoldzie, nie rozśmieszaj mnie tymi pytaniami. Jakaś spowiedź wielkopostna czy cuś? bardzo szczęśliwy To nie w tym miejscu - przypomnij sobie, żeś Waść jest członkiem ZG PZK i zabierz się do roboty, a nie oczekuj, że tu Ci ktoś będzie tłumaczył jak to robić - wszak wszem i wobec o tym piszesz, że wiesz najlepiej i na ul. Wiejskiej ostro działasz... lol
Odpowiem pytaniem: a na co Tobie taka informacja czyżbyś chciał wreszcie coś zrobić dobrego dla PZK? poruszony zdziwiony


  PRZEJDŹ NA FORUM