nowy Statut PZK
Odpowiem cytując jednego z obserwatorów kabaretu jaki tu się odbywa:
W Statucie jest jeden zwrot za dużo "oraz wynagrodzenia". Różnimy się zdaniem na temat tego zapisu tzn. Organ Nadzoru ma inne zdanie niż stowarzyszenie PZK. Sąd to rozstrzygnął idąc najkrótszą drogą. Nam chodziło o pełny tekst nowelizacji ustawy o OPP. Wszak w zapisie Statutu jest "Polski Związek Krótkofalowców opiera swoją działalność na pracy społecznej swoich członków", co wyklucza wynagrodzenie za sprawowanie funkcji z wyboru.
Apelacja z pewnością będzie dotyczyła zmian konkretnego zapisu.
Koszta zerowe po za ewentualną opłatą sądową.
Kolega Witold przerysowuje i przejaskrawia temat, co jest jego specjalnością, o czym mogli już się przekonać czytelnicy pewnego innego forum. Będąc członkiem ZG najwyraźniej cierpi na rozdwojenie jaźni... Zamiast działać na pożytek PZK stara się jak może szkodzić manipulując informacjami.

Nie jest to opinia odosobniona...

Moim zdaniem, jak i wielu innych rozsądnych osób nie ma co pisać, bo sprawa jest prosta. PZK ma prawo do apelacji, Statut i tak zostanie poprawiony, a jak apelacja niczego nie da, to i tak czeka nas NKZD.
Wszystko inne typu: podawanie wyssanych z palca danych, kwot, sugestie kto powinien odejść, a kto ponieść konsekwencje, co musi czy powinien zrobić Prezes, Prezydium, ZG PZK, bo inaczej świat się zawali... to gwiazdorstwo, próba manipulacji czytelnikami i robienia sobie publiki. płacze


  PRZEJDŹ NA FORUM