nowy Statut PZK
    sp5uhw pisze:



    A jak to funkcjonuje to wystarczy popatrzeć:

    1. członkowie ZG PZK przyjeżdżali na posiedzenia i dostawali zwrot kasy za przyjazd,
    2. Prezydium zaprasza na swoje posiedzenie i daje zwrot za przyjazd (taką propozycje dostałem jak byłem w Bydgoszczy - nie przyjąłem bo by to naruszało moją godność osobistą)
    3. delegaci też otrzymywali zwroty w różnych wysokościach,
    4. umowę zlecenie podpisuje kto inny a kto inny faktycznie wykonuje prace danej osoby.

    Niestety jesteśmy organizacją szastająca pieniędzy na lewo i prawo bo łatwo się wydaje nie swoje pieniądze.

    Witold Zakrzewski
    SP5UHW




W większości organizacji społecznych wygląda to dokładnie tak samo. I gdzie tu jakaś sensacja czy naruszenie czegokolwiek?? Jedzie osoba załatwiać służbowe, organizacyjne sprawy to jej się zwraca kasę za przejazd. Norma w całym cywilizowanym świecie! A nie żadna "dojna krowa". Jakoś ciężko w OT znalezć chętnych na te "profity" i "frykasy"! Prawie że łapanki trzeba urządzać! Zawsze są problemy ze znalezieniem chętnych. Nawet w tych największych OT.
A co do statutu. To tak jak już inni napisali. Może być on przygotowany po mistrzowsku. Ale jak go delegaci nie poprą i nie zatwierdzą to nie przejdzie. Choćby był napisany przez najlepszych prawników świata! Co z tego że SP5XVY czy SP5UAR mówili i mieli rację na ostatnim zjezdzie? Nastawienie delegatów ( i nie tylko ich) do nich jest tak negatywne, że nie ważne czy mają rację, czy też nie, i tak większość będzie przeciw! To powinno dać do myślenia. Im i nam.
73 Marek sp6nic


  PRZEJDŹ NA FORUM