Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
sp9eno pisze: Krzysiu drogi, stawiam żołędzie przeciwko Krugerrandom,że nie chciał byś wiedzieć jak z detalami oceniają funkcjonowanie PZK delegaci z Oddziału w Gliwicach. I na pewno ocena tych delegatów BARDZO by Ci sie nie spodobała. Zakładam, że nic nie wiesz o funkcjonowaniu PZK od podszewki i stad Twoje trochę naiwne przeświadczenie, ze jest PIĘKNIE. PIĘKNIE NIE JEST i najgorsze jest to, że jest coraz mniej pięknie. Mam nadzieję, że Krzysztof już śpi i Twój naiwny wpis nie zakłóca tego snu. Rozbawiłeś mnie tym co zacytowałem z Twego pełnego zarozumiałości listu. Chyba nie czytałeś życiorysu Krzysztofa z podanej tu przez Andrzeja SP6CC strony www OTC. Twoje "żołędzie" są nic nie warte i nawet nie wiesz, jak mało wiesz o tym, co wróble ćwierkają o delegatach z OT PZK w Gliwicach. ![]() ![]() ![]() Tak masz rację pisząc: "...na pewno ocena tych delegatów BARDZO by Ci sie nie spodobała." Błędnie zakładasz, że Krzysztof, po ponad 50 latach członkostwa w PZK, "nic nie wie o funkcjonowaniu PZK od podszewki...". Jesteś albo bardzo naiwny, albo udajesz i chcesz sprawdzić co wiedzą delegaci, członkowie OT... Pochwal się sensacyjną oceną funkcjonowania PZK przez delegatów z OT w Gliwicach. Może zrobić się ciekawie dla czytelników, a niewygodnie dla tych delegatów. "PIĘKNIE NIE JEST i najgorsze jest to, że jest coraz mniej pięknie" - za sprawą kilku osób, dla których sprawy osobiste są ważniejsze niż dobro PZK... ENO, od lat Ci niektórzy piszą, że jesteś niereformowalny, a z uporem maniaka chcesz reformować PZK - czy jest szansa, że to za życia zrozumiesz? ![]() ![]() Bądź zdrów i proszę nie niszcz swojego zdrowia, a przy tym swojego PZK. Dobrego dnia. |