nowy Statut PZK |
Andrzej SP9ENO napisał o rzeczywistości. Gadaniem nic się nie da zmienic. Kiedyś już pisałem, że całe "zło" jest w OT. Jeśli w OT nie ma żadnej aktywności a konkakt z członkami jest 1-2x w roku w okresie poboru składek to o czy mamy tu dyskutować. Jakie oddziały taka cała organizacja. W moim oddziale przyjęły się i od lat są organizowane w każdą drugą miesiąca spotkania oddziałowe. Są to spotkania otwarte, czyli dla wszystkich. Zawsze jest 30-40 a bywa także ponad 50 i to bez względu na porę roku czy pogodę. Przyjeżdżają ludzie z miejscowości oddalonych o ponad 100km od Lublina. Jak widzicie, są to liczby większe niż na wielu oddziałowych zebraniach spr-wyborczych (vide ostatni w OT-25). Zawsze jest o czym dyskutować a co chyba najważniejsze, jest okazja przynajmniej raz w miesiącu spotkać się osobiście z kolegami. Prezes informuje o bieżących sprawach, ludzie pytają. Janku SQ9JXB piszesz dobrze. Zawalił to go zmienić. Andrzej SP9ENO napisał - ale znajdź najpierw jego następcę. W 2010 roku w jednym z największych oddziałów skarbnik nie dokonał w terminie przelewu składek za II półrocze. Zrobił to po ponad miesiącu, czyli w II połowie sierpnia. OSEC zadziałał, czyli ludzie zostali pozbawieni członkostwa. Skarbnikowi pozostało tylko przeprosić członków i odręcić całą sprawę. Jest nietykalny. |