tyczki, rury z włókna szklanego.... samorobne ?
Jak pisałem rur nie laminowałem ( no dwie małe rurki o średnicy 40mm i długości około 70 cm) ale na powierzchniach w miarę płaskich zrobienie laminatu szklano-epoksydowego bez nadmiaru żywicy i bez podciśnienie to żaden problem. To kwestia wprawy i staranności. No i braku pośpiechu. Przede wszystkim żywicę nakładamy wałkiem w bardzo małych ilościach i tak długo "wałkujemy" aż mata ( tkanina ) zrobi się "szklista". To oznacza że jest przesycona. Następnie bierzemy metalowy wałek z poprzecznymi rowkami i wałkując sprawdzamy czy żywica nie pojawia się na powierzchni ( oznacza to że za dużo "laliśmy" żywicy). Jeżeli tak to kładziemy następną warstwę tkaniny i najpierw pracujemy suchym wałkiem ( bez nanoszenia żywicy). Wtedy nadmiar żywicy z poprzedniej warstwy wchłonie ta nowa warstwa. I dopiero po ocenie tego co mamy dodajemy ewentualnie dodatkową porcję żywicy. Ale trudno mi sobie wyobrazić taką technikę w przypadku długich i stosunkowo cienkich rurek.
Podobno w warunkach fabrycznych daje się uzyskać przesycenie 1:1, czyli np. na 1m2 tkaniny 100g zużywamy 100g żywicy. W warunkach amatorskich te proporcje wychodzą około 1:1,5. Czyli 150g żywicy na każde 100g tkaniny


  PRZEJDŹ NA FORUM