kierownik klubu bez licencji kierownik klubu bez licencji pracujący pod znakiem klubowym |
Witam! Otrzymałem na priv,obszerne wyjaśnienia Kolegi - SP5SMY. Dziękuję. Ale to nie wystarczy,aby cokolwiek zrobić po myśli Kolegi Pawła (SP5SMY). Mieliście teraz zebranie klubowe,na jakim "zapadły pewne decyzje" - o czym pisze Kol. SQ5FLN. Nie chce jednak pisać o tym na forum. Pytanie mam więc do Niego - dlaczego nie chce Kolega o tym pisać,gdy w ostatnich postach jest bardzo żywo poruszony tym tematem i ogłasza swą gotowość do działań? Panowie - przepraszam za być może ostre słowa - ale Wy sami doprowadzacie do tego,że tak się dzieje a nie inaczej. Nie zrozumiałe jest dla mnie stanowisko np. Kol. SQ5FLN. Tak żywo zareagował,tak ochoczo wyraził wolę walki,wystąpił nawet z apelem do jednego z Kolegów o Jego uzasadnioną obecność na zebraniu.... i co dalej?! Dlaczego teraz milczy i zasłania się nowymi decyzjami jakie zapadły na owym zebraniu?! Jakie to decyzje? Czyżby Kolega przejął (drogą mianowania i wyboru członków Klubu), funkcję kierownika radiostacji? A może funkcje kierownika Klubu i nie chce teraz już wspierać innych Kolegów? No cóż - tak w życiu często bywa. Łatwo można usta zamknąć niewygodnej osobie,dając w zamian coś,czego być może ta osoba sama by nie osiągnęła... Samo życie... Z posiadanych informacji,wiem,że pieniądze z przeznaczeniem na przemiennik,wpływały (wpływają),do rąk samozwańczego kierownika Klubu. Proszę sprawdzić stan konta bankowego,na jakiem lokuje te pieniądze. Stan od ostatniej wpłaty osoby wpłacającej,pomnożony przez liczbę osób dokonujących wpłaty. Krótko mówiąc - sprawdzić saldo konta. Kolejna rzecz - jakie to jest konto. Czy jest to konto prywatne,czy konto organizacyjne np. ZHP. Z góry zaznaczam,że nie ma mowy o takim stanie rzeczy,aby pieniążki miały wpływać na konto prywatne.To już jest sprawa prokuratora. Ponieważ nikt nie jest w stanie rozliczyć tego kogoś za stan konta np. w dniu jego sprawdzenia. Z pieniędzmi umieszczonymi na moim koncie osobistym,mogę robić,co mi się rzewnie podoba - prawda? Nikt nie jest w stanie udowodnić mi,że dokonałem jakiejkolwiek kradzieży, przywłaszczenia. Moje konto - moje pieniążki. Takie rzeczy prowadzi powołany skarbnik i umieszcza je na koncie Klubowym. Na każdym zebraniu,składa raport o stanie konta - wpływy i rozchody. Kierownik radiostacji jak również kierownik Klubu,nie mają dostępu do tego konta. Nie mają prawa nim zarządzać bez zezwolenia Zarządu Klubu. NIE!!! Naprawdę - tu jak widzę,należałoby pisać od A do Z wszystko po kolei! Jasno to naprawdę nie wygląda i moim zdaniem,jedyne sensowne wyjście z tej sytuacji,to rozwiązać Klub na zasadzie głosowania na zebraniu nadzwyczajnym. Po czym wystąpić z wnioskiem o ponowne przyznanie znaku i wznowić działalność Klubu. Tym samym pozbędziecie się osób działających na szkodę jak i tych,którzy korzystając z okazji,stali się nieprawomocnymi użytkownikami tegoż Klubu. Oczywiście wszystko na zasadzie protokołów zdawczo-odbiorczych,zgodnych ze stanem sprzed zagarnięcia we władanie majątku Klubowego,przez osoby prawnie niepowołane. Ot i wszystko,zakończy się pomyślnie i bez nerwów i złości obopólnej. Rzecz jest śmierdząca - wpłaty na rzecz przemiennika - proszę zastanowić się nad sprawą powiadomienia prokuratora. Oczyścicie się Wy z zarzutów a niech odpowie osoba "zaangażowana". Podpowiedzi macie tu tyle,że wyszło to tak doskonale,niczym szkolenie dla osób zakładających od stanu zerowego jakąkolwiek działalność klubową. Życzę powodzenia i proszę więcej czytać o czym inni Koledzy tu piszą i jakie macie wskazówki. Mirek SP3SUL. |