Dodam jedną obserwację - czy zamiast odsyłać karty nieczłonków PZK nie lepiej ich zawiadomić i próbować pobrać jednorazową opłatę za odbiór kart. Delikwenci odpowiadali by sobie już direct.
Osobiście nie należe do PZK i nie korzystam z biura QSL z prozaicznej przyczyny - nie mam jak z tego skorzystać. Zapisać mogę się korespondencyjnie, ale ze względu na obowiązki nie mam jak zawozić i odbierać karty do i z biura. Mógłbym jej wysyłać do biura, ale czegoś takiego się nie praktykuje chyba (biuro musiałoby je również do mnie przysyłać). |