Kto rządzi w PZK?
Generalnie to ja uważam iż nie mam za co się rehabilitować. No może za to że wcześniej nie naświetliłem sprawy i nie złożyłem rezygnacji. Tamte sprawy to długa historia i trzeba ze 3 strony napisać z jakiego to powodu wynikło. Owszem był bałagan w dokumentacji zarówno po naszej stronie jak i po stronie ZG. Brak internetu i może trochę nie reformowalny skarbnik ( ale za to uczciwy!). Zdecydowana większość tych pomyłek to były literówki w znakach. Wynikające z ręcznego pisania list i przesyłania do PZK lub złego wpisania na listę przez sekretariat. Tego było najwięcej. Nasza wina i moja iż tego nie kontrolowaliśmy. Reagowliśmy dopiero jak ktoś zgłosił sprawę braku na liście. Ale wtedy internet dopiero zaczynał swój burzliwy rozwój. Dotyczyło to pierwszej mojej kadencji. W drugiej było już całkiem OK, ale za ciężko było się dogadać z pewnymi osobami w zarządzie. Wtedy to sala wybierała zarząd. I trafiły do niego osoby o zupełnie przeciwstawnych zapatrywaniach na działalność oddziału. Teraz, przynajmniej w DOT to Prezes wybrał sobie ludzi, w większości młodych. Dwóch vice ma po 25-26 lat. Jest OK i uważam że teraz DOT może być przykładem dobrej działalności, dla innych OT. Przede wszystkim nie ma swarów i kłótni . to co trzeba jest załatwiane fachowo i terminowo. Zarząd tez sam podejmuje różne inicjatywy! Więcej na ten temat nie zamierzam pisać.
73 Marek sp6nic


  PRZEJDŹ NA FORUM