| Kierownik klubu to rodzaj dyktatora, nie moze być inaczej niż to co on mówi. Ja jestem człowiekiem który nie pozwoli sobą manipulować i nie lubie jak jawnie robi sie mnie w "wała" (chyba nikt tego nie lubi). Pan kierownik gubił sie czasem w tym co mówił dla tego pewne rzeczy zaczeły mnie zastanawiać i potwierdziło się to że nadaje nielegalnie z pod znaku klubowego. Pan kierownik postanowił usunąć mnie z klubu. Wspólnie z kolegą nie dalismy mu tej satysfakcji i wystąpiliśmy z klubu sami. W klubie zdazyło mi sie bywać kilka razy 16 lat temu i zapamiętałem go inaczej. |