Kto rządzi w PZK? |
SP1JPQ pisze: > SP1JPQ P.S. ..... Piszesz o ostatnich 10 latach. A może powspominamy okres epokę Leszna? No, Jurku, gdyby tak zagłebić sie w szczegóły i odrzucić prywatne animozje,to było by to bardzo ciekawe i pouczajace. I raczej dla obecnie nam łaskawie panujacych niekorzystne. Ale porównywanie to czysta strata czasu. Zamiana Warszawy na Leszno była spowodowana wyczerpaniem się mozliwości funkcjonowania w Warszawie po cofnięciu finansowania PZK przez państwo plus zaostrzenie się stosunków na linii srodowisko warszawskie-prowincja. Po dwóch kadencjach w Lesznie środowisko krótkofalarskie stwierdziło,ze wszystkie plagi egipskie, które dotknęły krótkofalarstwo to wina CUGa. Wiec trzeba przenieść piaskownicę z Leszna gdzie indziej. Oczywiście po to aby było lepiej.I padło na Bydgoszcz. Jak sie czyta dzisiaj wywiady nowego prezesa PZK, wybranego w Kołobrzegu w 2000r to łza sie w oku kręci ze wzruszenia.Tyle tych szklanych domów miało być. Dziś ocena Bydgoszczy jest podobna do oceny Leszna w 2000r. Tylko Bydgoszcz miała byc lekarstwem na całe zło /rzeczywiste i wyimaginowane/ Leszna. W międzyczasie świat wyciął nam numer i przyspieszył a w Bydgoszczy zegar tyka powolutku jak 10 lat temu. Ale nie jest to tylko wina Bydgoszczy.My wszyscy dalismy na to przyzwolenie więc boli i bolało bedzie nas wszystkich. Nawet tych, którzy nie należą do PZK , nie chca i nie bedą należeć. Oczywiście to co napisałem to spore uproszczenie.Historia jest bardziej ciekawa jak doda się wszelkie działania zakulisowe i konkretne osoby, które choc nie miały zadnych funkcji, to wpływały zdecydowanie na funkcjonowanie PZK z "tylnego siedzenia". Dziś problemem jest jak wyjść z tego dołka.Ale tego nie da się wydyskutować ani na forum PKI, ani tez na forum PZK. Kiedyś na jakosci PZK zalezało pewnym wpływowym grupom zgromadzonym w SPDXC i PKUKF. Ale od kiedy zabrali zabawki i odeszli do swoich elitarnych piaskownic, na jakosci PZK zalezy moze max kilkunastu osobom.To jednak za mało aby rozbić funkcjonujacy układ. Tu mała ciekawostka-w nowym statucie, który został wyrzucony do kosza, jego autorzy próbowali zainstalować jakze demokratyczny zapis o ograniczeniu ilosci kadencji do dwóch po kolei.Rwetes z tego był taki, jakby chodzilo o likwidację PZK.W rezultacie zapisu nie umieszczono. Wiec radosna jazda bez trzymanki trwa i jeszcze potrwa. SQ6DXP pisze: Szanowni koledzy, Arku Sp6ouj,masz moje pełne poparcie jeżeli chodzi o Twoją osobę we władzach ZG PZK, wiem,że masz wiele do wniesienia i jak to mówią byłbyś "właściwą osobą na właściwym miejscu" mówię to w pełnym przekonaniu znając z bliską Twoją społeczną działalność na rzecz krótkofalarstwa. Paweł, w pełni Cię popieram-Arek jest idealnym kandydatem na prezesa PZK. Andrzej,sp9eno |