Zagrożenie dla krótkofalarstwa SP od 2011r. nowe regulacje dalszym ograniczeniem krótkofalarst |
Masz rację Kolumb co do "wyscigu szczurów". To cos czego kompletnie nie rozumiem, celem mojego całego życia jest relaks, nie wiem po co niby miałbym wypruwać sobie żyły. Mam kolegę, który prowadzi agroturystykę w Bieszczadach, kiedyś przyjechał do niego gość z Warszawy - najnowszy model Pajero, Rolex na ręku, etc. przez 2 dni pobytu koleś odebrał chyba ze 2000 telefonów. Wtedy mój kolega, ten od agroturystyki powiedział mu: stary ty masz zegarek za 30.000 zł, ale ja mam czas! I tak to niestety wygląda. Mam 2 kumpli, świetnych operatorów CW ( mniejsza o znaki ). Pamiętam częste scenki, jak któryś nich wpada do klubu i krzyczy: zrobiłem "cośtam łamane przez cośtam cośtam"!!!!! Twarz drugiego tężeje, facet znika na całe tygodnie, nie pojawia się w klubie, nie odzywa się do kolegów, jest obrażony, nie je, nie pije, nie śpi po nocach. Wali w klucz. Wszystko po to żeby zrobić to samo "cośtam łamane przez cośtam cośtam" i nie zostać w tyle. Wreszcie porzychodzi do klubu mówiąc ZROBIŁEM!!!! I potem cała sprawa się powtarza w odwrotnej konfiguracji. To jest obłęd! Wolę odpoczynek, relaks. Uważam, że człowiek rodzi się zmęczony i żyje aby odpocząć! Pozdrawiam! |