Paralotniarze na paśmie
W czym problem? W zasadzie rozchodzi się tylko o to żeby podać znaki podczas łączności, cała reszta którą napisał MaRa to prawda. Podaje znaki i rozmawiam z mamą co dziś na obiad albo że wole buraki od sałatki z pora i wcale nie mam obowiązku rozmowy z kim innym jeśli nie chcę. Wszystko zależy od kultury osobistej. Nie róbmy zbyt dużej misji z krótkich fal amatorskich. Przepraszam Was koledzy, ale jeśli mama ma znaki to cała reszta może ją nie interesować... Woła syna po znakach i mówi że ziemniaczki się gotują Nie mam racji ???


  PRZEJDŹ NA FORUM