Pozwolenie na maszt / antenę
Kielce
Ja pisałem do zarządu wspólnoty mieszkaniowej podanie, do którego dołączyłem kserokopie pozwolenia radiowego, szkic masztu. Ponieważ jestem członkiem PZK zwróciłem się jeszcze do prezesa SP2JMR o pismo popierające i je również dołączyłem do dokumetów. Kiedy wszystko miałem skompletowane, zaprosiłem panią prezes zarządu wspólnoty (bardzo miła sąsiadka mieszkająca piętro wyżej) na kawę i na spokojnie wytłumaczyłem, czym się zajmuję, co to takiego krótkofalarstwo itp , że potrzebne mi do tego anteny itp, i od razu wręczyłem jej podania o anteny, co pokwitowała mi na kopiach. Co prawda z początku wyjaśniła, że może być z tym różnie, bo musi się zorientować, uzgodnić itd, bo sąsiedzi, bo to , bo tamto, a dodać trzeba, że ja nie dawno tutaj kupiłem mieszkanie i w zasadzie jestem świeżym lokatorem. Jednak chyba za dwa dni mnie zaczepiła mnie na klatce i powiedziała, że zgoda zarządu jest. Dostałem taką zgodę na piśmie i mogłem maszt stawiać. Prosiła mnie tylko, aby antenę stawiac dyskretnie, i tak, aby nie "kłuła sąsiadów" w oczy. I tyle...


  PRZEJDŹ NA FORUM