Zmarł Wojciech Nietyksza SP5FM
Pod koniec lat 60 i na początku 70 mieszkał w moim bloku piętro wyżej na Warszawskim Powiślu. Ja wtedy byłem na etapie bateryjek,silniczków i żaróweczek oraz innych prostych generatorków. Kilka ładnych lat temu spotkałem go na pogrzebie jednego z naszych kolegów i zamieniłem z nim kilka zdań, ucieszył się że poszedłem "jedyną dobrą drogą" i zostałem nadawcą. Człowiek legenda !! Szkoda że nie ma go wśród nas. !!!

Krzysztof SP5OXF


  PRZEJDŹ NA FORUM