Fotel, krzesło operatora w radio shack'u ? |
sp3slu pisze: Koledzy, jaki fotel, krzesło, siedzisko, może klęcznik polecacie dla nas operatorów-krótkofalowców ? Tak aby zminimalizować ból kręgosłupa, karku, niewygody, pocenie się 4 liter.. itd. Wiadomo, że siedzi się długo, czasem wiele godzin. Trzeba wygodnie sięgać do klucza telegraficznego na stole, trzeba oparcia pod łokcie, oparcia za głową. Wysokość powinna być wyregulowana odpowiednio, bo sposób opierania stóp o podłogę też ma znaczenie przy wielu godzinach. Nacisk dolnej powierzchnię ud też ma znaczenie, czasem boli jak u kierowcy w którejś godzinie jazdy... Mam zamiar wyrzucić mój kolejny, jakiś tam, kręcony, pseudo skórzany, regulowany fotel z zagłówkiem i podłokietnikami, bo jest do kitu. Ale jaki wybrać ? Radia mamy za tysiące... A fotel ? Wdzięczny za rzeczowe wypowiedzi, Jurek SP3SLU A ja mam na ten temat wyrobione zdanie, z którym nie zawsze się zgadzam, bo jak się często okazuje, to o co nam chodzi, zależy nie tylko od samego fotela. Chyba każdy z nas ma inne podejście do „przestrzeni roboczej” w której uprawiamy nasze hobby. Każdy ma jakieś swoje preferencje. Jak określić fotel. To powinna być konstrukcja z dość wysokiej jakości tworzywa, regulowane oparcie i zagłówek z przewiewnej siatki materiałowej, regulowana wysokość siedziska, pokrytego przyjemną i odporną na ścieranie tkaniną materiałową, podłokietniki z funkcją regulacji na boki i w zakresie góra-dół, przód-tył, także modna ostatnio podpórka lędźwiowa z regulacją głębokości i wysokości, niekoniecznie z systemem samoważącym, ale już kółka dostosowane do powierzchni po której będą się poruszać. Wielość wariantów i ofert sprawia, że bez wyjścia z domu, wybrania, nawet dopasowania ustawień do specyfiki sylwetki, „przymierzenia” i zastanowienia się, który jest dla mnie, nie ma szans doradzić zdalnie. Zdalnie możemy pracować, ale z fotelem jest zdecydowanie inaczej. Pozdrawiam. Adam SP6WAS |