Zagrożenie dla krótkofalarstwa SP od 2011r. nowe regulacje dalszym ograniczeniem krótkofalarst |
sq6ade "Zauważyłem że są pewne grupy amatorów ,których ta "służba radiowa" rajcuje np. harcerze, amatorskie organizacje ratownictwa itp." W całej rozciagłości zgadzam się z Tobą. Niestety ruch krótkofalarski, podobnie zresztą jak i żeglarstwo, historycznie rzecz ujmując, wywodzi się w Polsce z kręgów harcersko-wojskowych. Oni lubują się w "służbie", "odprawach", "stopniach" - dlatego mamy "służbę radiową", praktycznie nieistniejące żeglarstwo morskie i społeczeństwo, dla którego morze kojarzy się jedynie z plażą w Juracie. W normalnych krajach nikt nie śpiewa debilowatych piosenek "morze nasze morze", tylko traktuje morze jak obszar gospodarczy, czerpiąc z niego bogactwo! Mi sie wydaje, że część naszych kolegów, nawet młodszego pokolenia, nadal tęskni za służbą krótkofalarską w wydaniu "Ligi Przyjaciół Żołnierza". PS. Krzyki pozdrawiają Party-nice! |