Zakłócenia na pasmie w Brzegu
i zachowanie Michała SP6WZC
Do Autora tego wątku Tomka SQ6ACM

Nie udzielam się na publicznych forach dyskusyjnych - zwłaszcza w takich tematach. Nie mogąc zdzierżyć opowieści o wojnie brzesko - brzeskiej wtrącę swoje "trzy grosze".

Mając na uwadze Twojego Ojca s.p. Stanisława SP6CLF mając wielki szacunek do tego, co uczynił dla brzeskiego środowiska krótkofalarskiego – On nigdy by publicznie nie "prał krótkofalarskich brudów" na forum publicznym. Przyszedłby porozmawiał, wytłumaczył, przekonał, wysłuchał drugiej strony, poprosił, przeprosił, itp. Proszę nie powołuj się na pamięć o Nim. PRZYKRO MI, ALE SWOIM POSTĘPOWANIEM ROBISZ MU KRZYWDĘ!

Czytając DYSKUSJĘ na forum w myśl przysłowia "przysłuchując się kłótni - trudno zrozumieć, kto jest głupszy czyt., kto ma rację". Odpowiem może przy nudzę, ale czas chyba zacząć mówić prawdę a nie ubierają się a biało-czarne szaty /patrz avatar SQ6ACM/ kreując się na wielce pokrzywdzonego.

Tomku miałeś swoje "5 minut" 3 lutego 2011 nie skorzystałeś z okazji by wyprostować wyjaśnić zaistniałą sytuację NIE PRZYSZEDŁEŚ – STCHURZYŁEŚ.

TOMKU - piszę twoje imię dużymi literami "połęchcę" twoją próżność - bo oto w tym wszystkim chodzi. Zapędziłeś się w "kozi róg" ze swymi gierkami i wyolbrzymioną ambicją "samca ALFA" w tematach krótkofalarskich na terenie Brzegu. Praktycznie, gdy rozpoczynałeś swą działalność jako SQ6ACM zdawało się, że mamy kolejnego kolegę, który sławił będzie brzeskie krótkofalarstwo.

Dałeś tym samym dowód na to, co tak naprawę się dziej to jest z inicjatywy twojej i twych „ dworzan” /wiesz, co mam na myśli/, że wszystko to, co piszesz to bzdury wyssane z kciuka a próba powrotu do brzeskiego środowiska krótkofalarskiego postami na fora i inne miejsca publicznej dyskusji w tym nie pomogą. Trzeba mieć odwagę stanąć twarzą w twarz i wyjaśnić sprawę raz i ostatecznie i tego właśnie Tobie zabrakło.

Chcąc mieć zrozumienie i poważanie nie tą drogą trzeba kroczyć, należy pokazać, na co mnie stać, co potrafię, co osiągnąłem a nie narzucać innym wygórowane ambicje /wspólne spotkanie SP6PCB I BTR „DIOPOL” w 2008 r. sala SM ZGODA/ - miało być tak pięknie. Tomku to ty i twoi poplecznicy zniszczyliście to wszystko. Same pomysły są dobre, ale dojście do celu jest trudna i wyboista to jest ta droga, a pójście na skróty zaowocowało tym, co się stało. Wewnętrzne kłótnie BTR „DIOPOL”, walka o władze, ucieczka członków i inne wewnętrzne problemy Towarzystwa to są efekty waszej pracy u podstaw. Proszę nie szukać „kozła ofiarnego” w całym brzeskim środowisku tylko w waszym „ham-skim” odłamie.

Jako jeden z założycieli Klubu SP6PCB 40 lat temu nie pozwolę na szkalowanie jego dobrego imienia.
Do czytających tu nie ma, co komentować i użalać się! Jest to przykre, ale jesteśmy polakami /z małej litery tak polakami/

Napisałem to, co myślę i nie będę odpowiadał na komentarze! Temat uważam za zamknięty!


  PRZEJDŹ NA FORUM