ECHOLINK - Spojrzenie na EchoLink w SP
wesoły no przyklad Milek w tym momencie jest idealny..

Nie bede wymyslal jak to moze byc, tylko jak juz bylo i jest. Ja i kolega sq4lwo osatnio wyjezdzamy sporo do Afryki, a ze instalecje w Milkach znamy jak wlasna kieszen(http://sp4.jestok.com/2142)to czasem koledzy ktorzy sa lokalnie, odzywaja do nas zeby o cos zapytac odnosnie tej instalacji. Ze wzgledu na to ze koszt rozmowy z innym kontynentem jest duzy, a na dodatek telefony komorkowe jesli maja zasieg, to i tak nie nadaja sie do rozmowy, to pozostaje net..
Dlaczego akurat Echolink a nie skajp lub pochodna?
Ekipa ktora jest wlasnie na miejscu w Milkach nie ma netu na kablu, mobilny net tez nie dziala bo jest to pod ziemia, a my, ktorzy moga udzielic jakiejs informajcji jestemy jakies 6000km dalej. I pojawia sie Echolink. A zeby jeszcze usparwnic calosc, zeby nie siedziec przy kompie az chlopaki nas zawolaja, to postawilismy swojego noda niemalze w dzungli, i jestesmy w zasiegu na radiu caly czas, i na kazde zawolanie, i musze powiedziec ze sprawnie to idzie mimo lacz satelitanrych z duzym RTT. ostatnia taka akcja miala miejsce w pazdzerniku, i bez tego wizyta w Milkach pewnie nie byla by tak skuteczna


I jeszcze napisze z innej beczki. Nie wyobrazam sobie zeby w Polsce robili lacznosci krotkofalowcy z innych krajow w innym jezyku niz Polski na naszych przemiennikach. No poprostu by to nie przeszlo!
Naprzyklad: dwoch Gruzinow ucina sobie polgodzinna pogawedke na Swietokrzyskim w ich ojczystym jezyku, i co wtedy? oj by sie dzaialo, pewnie by to sie przewalilo przez wszystkie mozliwe fora, muradzeniu nie bylo by konca, a na koniec wiekszosc czytajacych miala by wyriobione zdanie po czytaniu tego skomlenia, nie uzywajac tego systaemu wogole, ale bylby precedens, bo dwoch Gruzinow zablokowalo nam przemiennik.
A ja ile razy lacze sie z zagranicznego przemiennika do naprzyklad Olsztynskiego zeby pogadac z ziomalami, to przewazajacej wiekszeosci nikt mnie nie rozlacza, a czesto nawiazuje sie fajne QSO z lokalesami, i zawsze z entuzjazmem w glosie slysze wiele pytan skad ja sie tam wzielem. Taka jest juz chyba nasza Polska mentalnosc, jakze rozna od legendarnej polskiej goscinnosci.


Jeszcze jeden przyklad. Jadac na swieta przez Europe do Olsztyna, zawsze ustawiam radio na przemienniku w Antwerpii, ostanio nawet sie nie umawiam na qso, poprostu mnie wolaja chlopaki, ktorzy widza na APRSie gdzie jestem, i wiedza ze tam jest echo, i robi sie qso przez godzine, bo zasieg tamtego przemiennika jest kolosalny.. I lokalni radioamatorzy tez sie odzywaja, mnostwo zyczen swiatecznych.. Echo jest piekne (ta elastycznosc), tylko czasem trzeba ruszyc tylek z domu.


73!


  PRZEJD NA FORUM