ECHOLINK - Spojrzenie na EchoLink w SP
kolega sq4mst napisał:
"-każdy może mieć dostęp"
otoz zgadza sie ze kazdy kto ma wazna licencje. fakt licencje mozna znalezc w internecie, ale admini echolinka sa bardzo przyjazni dla uzytkownika, wystarczy do nich napisac ze jakas stacja jest podejrzana (tu podejrzane stacje tycza sie Polski, bo raczej nie bedziemy w stanie zweryfikowac radioamatora w honolulu) i oni na to zworca szczegolna bacznosc, tudziez zablokuja dostep do sieci echolink. Sa tez inne narzedzia do administrowania nodami, chiciazby jak listy dostepowe, itd.. (niektorym tez sie to nie podoba bo krzycza prywata!)

kolega Marek napisal tez "być może, wystarczy posłuchać na 145.375 w 4 okręgu gwizdanie, szuranie dla chcącego nic trudnego żeby skany licencji znaleźć w necie"
moze slychac takie rzeczy, ale jaki jest problem zlokalizowac zrodlo, skoro pochodzi ono z echolinka? wystarczy sie zalogowac, i zobaczyc kto wciska ta nosna, przeciez to widac, wystarczy troche interakcji, a nie pasywnosci. jesli konkretny wciskacz legitymuje sie wazna licencja, i nie reaguje na uwagi, to sa bardziej radykalne srodki.

i trzeci cytat "- nie na tym polega nasze hobby by ułatwiać sobie łączność KOMP+INTERNET+RADIO (istnieje skype)"
ja naprzyklad w wiekszosci przypadkow zestawiam lacze RADIO+INETENET+RADIO, i to jest to, gdzyz podrozuje sporo, i bez togo bylo by wielkie NIC, a tak mam wiele szans na niepowtarzalane QSO.
Piekno echolinka to jest elastycznosc jaka on nam daje, rowniez w sposobie zarzadzania samymi bramami, a w dobie internetu juz nikt nie jest anonimowy..


  PRZEJDŹ NA FORUM